Opowieść dziesiąta – Brzydkie Kaczątko
Odkrywanie dobrych stron
Opowieść o Brzydkim Kaczątku znana jest dzięki pięknej baśni Andersena. To historia łabędziątka, które przypadkowo wykluło się w kaczej rodzinie i zostało wygnane z podwórka. Powraca jako piękny biały łabędź i odnajduje tęskniącą za nim kaczą mamę. Bajka doczekała się licznych wersji, a określenie brzydkie kaczątko stało się metaforą odmieńca, uznanego za obcego i niechcianego.
Inne jest piękne – znamy to hasło, a mimo to akceptacja inności nie przychodzi nam łatwo.
Wciąż zdarza się, że gdy widzimy na ulicy dziecko na wózku inwalidzkim, przyglądamy mu się i patrzymy z litością. Kiedy widzimy dziecko krzyczące w supermarkecie, próbujemy zawstydzić lub pouczać rodziców. Każde z tych dzieci jest INNE, a przecież tak jak wszystkie dzieci potrzebuje zaufania do świata ludzi dorosłych. Akceptacji pomimo swojej inności.
Brzydkie kaczątko bardzo długo czekało na moment, w którym mogło odkryć swoją wartość i swoje talenty. Stać się pięknym łabędziem. Nie chodzi tu jednak o piękno zewnętrzne, ale to, co jest dobrego w każdym z nas. Nie zawsze jednak musimy szukać w dziecku talentów na miarę Lewandowskiego. Szukając i nie znajdując takiego talentu, nie zauważamy innych, może mniej wyrazistych, a przecież bardziej istotnych: dobre serce, uśmiech, pomoc drugiemu, poczucie humoru. Dziecko, które posiada takie talenty, chce się nimi dzielić, a my dorośli nie zawsze to zauważamy. Tymczasem warto je pielęgnować.
Jeszcze trudniej dostrzec dobre strony dziecka, które sprawia trudności – popularnie mówiąc, jest niegrzeczne (nie słucha rodziców, bije młodsze rodzeństwo, kłamie). Łatwo przychodzi nam powiedzenie o dziecku: ty kłamczuchu, ty łobuzie, ty niezdaro. O wiele trudniej w takim dziecku zobaczyć coś dobrego. Dziecko przyzwyczaja się do tych określeń i jeszcze bardziej tak się zachowuje. „ Skoro mama i tata tak o mnie myślą, to widocznie taki jestem. Przecież oni wiedzą lepiej.”
Jednak każde dziecko chce być dobre i chce żeby tak myśleli o nim dorośli. Nie zawsze potrafi się dobrze zachowywać, a gdy my dodatkowo ciągle je krytykujemy, to przerasta to jego możliwości. Wówczas tym bardziej staje się takie, jakim go nazywamy. Stąd już mały krok do odrzucenia dziecka.
Tymczasem to bezwarunkowa miłość rodziców, jest tym, co może pomóc dziecku podźwignąć się z trudności. Musi to jednak być mądra miłość, taka, która nie przekreśla dziecka mimo wszystkich jego problemów, która pozwala zobaczyć w nim dobro. Dlatego tak ważna jest wiara w dziecko, nadzieja, że ono potrafi się podnieść.
Wszystkie brzydkie kaczątka są w głębi duszy piękne i pragną miłości.
Opowieść: Brzydkie kaczątko;
źródło: D. Szubstarska przy współpracy B. Bednarskiej; Nowy Świat Opowiadany; Wyd. Harmonia 2015
Urszula Miłejszo – psycholog
Kinga Wasila – psycholog