Agugu, Akuku, Gadu gadu – seria książeczek dla dzieci
Seria książeczek autorstwa Anny Trawki (pedagoga, logopedy, autorki bloga Nebule) to absolutny “must have” rodzica małego dziecka, ale i terapeuty zajmującego się wspieraniem rozwoju mowy (w tym zajmującego się opóźnionym rozwojem mowy oraz rozwijaniem mowy u dzieci z wadą słuchu). Książeczki – Agugu, Akuku, Gadu gadu wspomagają rozwój mowy na różnych etapach.
Agugu – dla najmłodszych
Pierwsza część – Agugu, zawiera obrazki oraz wyrazy dźwiękonaśladowcze. Cóż w tym odkrywczego? Okazuje się, że sporo! Autorka dopracowała każdy szczegół, od doboru słownictwa po rysunki. Białe tło, obrys obrazków mocną linią i brak dodatkowych rozpraszających elementów to świetna alternatywa dla dostępnych na rynku pomocy, które niestety oferują za dużo bodźców. W tych książkach grafika jest dostosowana do percepcyjnych możliwości dziecka i skupia się na tym, co najważniejsze. Warto wspomnieć, że w myśl idei Montesori – zwierzęta są przedstawione w sposób realny – pies siedzi, a nie np. jedzie na rowerze w czapeczce na głowie. Książeczki dają możliwość aktywnego czytania, wchodzenia w interakcje, kształtowania protodialogu – “Zobacz tu jajo. Lubisz jajo? Lubisz jajo, mniam, mniam. Am, am, jakie dobre!”. Oprócz zwierzątek jest również obrazek telefonu, który niestety jest za często używany w obecności dzieci lub przez same dzieci, aczkolwiek w tych czasach to jeden z bardziej rozpoznawalnych przedmiotów. Do zabawy można użyć zabawkowego telefonu i pobawić się w “halo, halo?” (telefon jako przedmiot do prowadzenia rozmowy, bez eksponowania innych funkcji). W ten sposób nie tylko rozwijamy mowę, ale wspieramy kontakt, podajemy dziecku wzorce do budowania dialogu (naprzemienność w rozmowie), kształtujemy prozodię mowy (melodia, akcent, rytm mowy) – słowa “halo, halo” – zazwyczaj mówimy śpiewnie, modelujemy głosem pytanie -halo, kto tam?”. To bardzo ważne! Dziecko zanim rozumie słowa, posiłkuje się rozumieniem melodii i tonu głosu w rozumieniu sytuacji.
Akuku – rozwijamy mowę
Następna książeczka pt. A kuku, prezentuje kolejny etap rozwoju. Wprowadza czasowniki, a dobór słownictwa również nie jest tu przypadkowy. W książeczce znajdziemy m.in. płaczące dziecko, mamę, które przytula (“tuli tuli”) oraz chłopca, który mówi “nie!” – wszystko dość bliskie dziecku w tym wieku. W tym momencie pragnę podkreślić rolę aktywnego czytania – dziecko rozwija mowę kiedy w parze idą emocje – nie tylko oglądamy obrazki, ale i działamy np. tulimy się z dzieckiem, tulimy lalę i misia – uczymy słów w praktyce. Rozwijamy sytuację z obrazka w zależności od potrzeb i możliwości – mniejsze dziecko – “robimy aja aja” – głaszcząc rodzica. Starsze dziecko pytamy czy lubi się przytulać, czy przytuli teraz lalę czy pieska – przy okazji utrwalamy inne słowa.
Gadu gadu – skarbnica zabaw
Ostatnia część nosi tytuł Gadu gadu – zawiera mniej i bardziej znane wierszyki, rymowanki oraz ilustracje. Każda z nich tworzy okazję do zabawy ruchowej, słuchowej, paluszkowej, do ćwiczenia orientacji w schemacie ciała, do budowania kontaktu, również wzrokowego. Odpowiedni dobór materiału wyrazowego oraz obrazkowego sam narzuca pomysły do wielu zabaw. Zauważyłam, że rodzice czytając książkę z dzieckiem od razu wpadają na pomysły aktywności.
Czy polecam?
Książeczki Ani Trawki wpisują się w nurt bliskiego mi i w moim odczuciu skutecznego, holistycznego podejścia do rozwoju mowy dzieci. Mogę z czystym sumieniem polecić je świadomym rodzicom poszukującym inspiracji oraz logopedom i terapeutom pracującym nad rozwojem systemu językowego u swoich pacjentów.
Agata Potrykus-Jodel
Surdologopeda
Bibliografia:
A. Trawka, Akuku, Agugu, Gadu, Gadu, Wyd. Nebule, 2020
Seria książeczek autorstwa Anny Trawki (pedagoga, logopedy, autorki bloga Nebule) to absolutny “must have” rodzica małego dziecka, ale i terapeuty zajmującego się wspieraniem rozwoju mowy (w tym zajmującego się opóźnionym rozwojem mowy oraz rozwijaniem mowy u dzieci z wadą słuchu). Książeczki – Agugu, Akuku, Gadu gadu wspomagają rozwój mowy na różnych etapach.
Agugu – dla najmłodszych
Pierwsza część – Agugu, zawiera obrazki oraz wyrazy dźwiękonaśladowcze. Cóż w tym odkrywczego? Okazuje się, że sporo! Autorka dopracowała każdy szczegół, od doboru słownictwa po rysunki. Białe tło, obrys obrazków mocną linią i brak dodatkowych rozpraszających elementów to świetna alternatywa dla dostępnych na rynku pomocy, które niestety oferują za dużo bodźców. W tych książkach grafika jest dostosowana do percepcyjnych możliwości dziecka i skupia się na tym, co najważniejsze. Warto wspomnieć, że w myśl idei Montesori – zwierzęta są przedstawione w sposób realny – pies siedzi, a nie np. jedzie na rowerze w czapeczce na głowie. Książeczki dają możliwość aktywnego czytania, wchodzenia w interakcje, kształtowania protodialogu – “Zobacz tu jajo. Lubisz jajo? Lubisz jajo, mniam, mniam. Am, am, jakie dobre!”. Oprócz zwierzątek jest również obrazek telefonu, który niestety jest za często używany w obecności dzieci lub przez same dzieci, aczkolwiek w tych czasach to jeden z bardziej rozpoznawalnych przedmiotów. Do zabawy można użyć zabawkowego telefonu i pobawić się w “halo, halo?” (telefon jako przedmiot do prowadzenia rozmowy, bez eksponowania innych funkcji). W ten sposób nie tylko rozwijamy mowę, ale wspieramy kontakt, podajemy dziecku wzorce do budowania dialogu (naprzemienność w rozmowie), kształtujemy prozodię mowy (melodia, akcent, rytm mowy) – słowa “halo, halo” – zazwyczaj mówimy śpiewnie, modelujemy głosem pytanie -halo, kto tam?”. To bardzo ważne! Dziecko zanim rozumie słowa, posiłkuje się rozumieniem melodii i tonu głosu w rozumieniu sytuacji.
Akuku – rozwijamy mowę
Następna książeczka pt. A kuku, prezentuje kolejny etap rozwoju. Wprowadza czasowniki, a dobór słownictwa również nie jest tu przypadkowy. W książeczce znajdziemy m.in. płaczące dziecko, mamę, które przytula (“tuli tuli”) oraz chłopca, który mówi “nie!” – wszystko dość bliskie dziecku w tym wieku. W tym momencie pragnę podkreślić rolę aktywnego czytania – dziecko rozwija mowę kiedy w parze idą emocje – nie tylko oglądamy obrazki, ale i działamy np. tulimy się z dzieckiem, tulimy lalę i misia – uczymy słów w praktyce. Rozwijamy sytuację z obrazka w zależności od potrzeb i możliwości – mniejsze dziecko – “robimy aja aja” – głaszcząc rodzica. Starsze dziecko pytamy czy lubi się przytulać, czy przytuli teraz lalę czy pieska – przy okazji utrwalamy inne słowa.
Gadu gadu – skarbnica zabaw
Ostatnia część nosi tytuł Gadu gadu – zawiera mniej i bardziej znane wierszyki, rymowanki oraz ilustracje. Każda z nich tworzy okazję do zabawy ruchowej, słuchowej, paluszkowej, do ćwiczenia orientacji w schemacie ciała, do budowania kontaktu, również wzrokowego. Odpowiedni dobór materiału wyrazowego oraz obrazkowego sam narzuca pomysły do wielu zabaw. Zauważyłam, że rodzice czytając książkę z dzieckiem od razu wpadają na pomysły aktywności.
Czy polecam?
Książeczki Ani Trawki wpisują się w nurt bliskiego mi i w moim odczuciu skutecznego, holistycznego podejścia do rozwoju mowy dzieci. Mogę z czystym sumieniem polecić je świadomym rodzicom poszukującym inspiracji oraz logopedom i terapeutom pracującym nad rozwojem systemu językowego u swoich pacjentów.
Agata Potrykus-Jodel
Surdologopeda
Bibliografia:
A. Trawka, Akuku, Agugu, Gadu, Gadu, Wyd. Nebule, 2020